Dominacja Igora w Bydgoszczy

igor_final_amo

29 maja 2017 - Dominacja Igora w Bydgoszczy

Świetne zawody i bardzo dobry występ podczas 2 serii ROK CUP POLAND zaprezentował Igor Lejko. Nasz zawodnik wygrywając czasówkę, oba heaty, przed finał i oczywiście finał zdobył komplet punktów i stanął na najwyższym stopniu podium w kategorii ROK GP14.Po dwóch seriach Igor lideruje też w klasyfikacji sezonu (169 pkt) i zwiększył przewagę do 34 pkt nad drugim – Szymonem Urbaniakiem (135 pkt). Huber Kowalczyk, który tak samo jak Igor startował w tej samej klasie ROK GP14 finał ukończył na 4 miejscu. Hubert miał nieco trudniej, gdyż wyścig zaczynał z drugiej linii tuż obok równie mocnych Szymona Urbaniaka i Marcina Zająca. W klasyfikacji sezonu Hubert jest na 3 miejscu – 101 pkt!

amo_team

Nasi najmłodsi kierowcy – Franek Hałatnik (BABY ROK) i Hubert Laskowski (MINI ROK) mieli trochę mniej szczęścia i tym razem byli nieco wolniejsi od rywali. Franek ścigał się ze zmiennym szczęściem, którego najbardziej zabrakło w finale. Po w miarę dobrym starcie, dochodzi do kontaktu z innym zawodnikiem, czego konsekwencją jest spadek z 5 na 7 pozycję w wyścigu. Wyścig jest krótki i brakuje czasu, aby walczyć o lepsze miejsce. Hubert dobrze prezentował się w przed finale, gdzie uzyskał 6 czas. W finale było dużo trudniej i więcej walki na torze a ostatecznie Hubert minął metę jako 9 zawodnik na 25 startujących w tym wyścigu.

W tej chwili zaczynamy przygotowania fizyczne i kondycyjne do kolejnej serii ROK CUP POLAND, która już za dwa tygodnie w Słomczynie. Będzie to także 1 runda Kartingowych Mistrzostw Polski, więc apetyty mamy duże :)

Na zakończenie chcielibyśmy podziękować również Panu Januszowi Gładyszowi, który jest najstarszym Rokkerem i kartingowcem w Polsce a także jednym z najstarszych aktywnych kartingowców na świecie! Pan Janusz startując w GP25 i ścigając się z dużo młodszymi a także szybszymi kierowcami pokazał nie tylko wielką kulturę jazdy na torze, ale udowodnił, że wiek nie ma znaczenia jeśli robi się to, co kocha. Mimo, iż P. Janusz kończył wyścigi na ostatnich miejscach, to zawsze okazywał wielką radość za każdym razem, gdy mijał metę!

Dziękujemy i oczywiście zapraszamy na kolejne zawody!