
26 czerwca 2025 - Nocne emocje z AMO Racing Team na ROK Cup Italy!
Piąta runda ROK Cup Italy w Lonato zapisała się złotymi zgłoskami w kartingowym kalendarzu AMO Racing Team. To był weekend pełen emocji, wyzwań i nieprzewidywalnych zwrotów akcji – zarówno na torze, jak i w niebie nad nim. Finały rozegrane po zmroku, przy sztucznym oświetleniu i w towarzystwie gwałtownej burzy, stworzyły atmosferę godną największych motorsportowych spektakli. ️
W takich warunkach każdy manewr, każde okrążenie i każda decyzja miały podwójne znaczenie. Nasi zawodnicy stawili czoła nie tylko silnej konkurencji, ale również kapryśnej pogodzie i presji nocnej rywalizacji. Wyniki to tylko część historii – prawdziwa walka toczyła się w głowach, sercach i na każdym centymetrze toru.
Wyniki AMO Racing Team
Mini ROK U10
Filip Stec – 3. miejsce w pierwszym wyścigu finałowym
Podium w światłach reflektorów! Fantastyczna jazda i pełna kontrola w trudnych warunkach. Filip po raz kolejny udowodnił, że jest jednym z najbardziej utalentowanych młodych kierowców w stawce.
Mini ROK
Aleksander Czub – 20. miejsce
Ciasny i nieprzewidywalny peleton nie wybaczał błędów, ale Olek do końca walczył o każdą pozycję. To był ważny wyścig w jego rozwoju jako kierowcy – pełen adrenaliny i bezkompromisowej walki.
Junior ROK
Miłosz Smuk – 10. miejsce w finale
Kacper Kluk – 37. miejsce po heatach
Miłosz przez cały weekend prezentował bardzo równe, szybkie tempo i deptał czołówce po piętach. Jego jazda była dojrzalsza niż wskazywałby wiek – solidna, konsekwentna i pełna determinacji. Kacperowi do finału zabrakło zaledwie punktów, ale jego zaangażowanie i prędkość były absolutnie godne uznania.
Senior ROK
Alessandro Giarratano – 9. miejsce
Franciszek Lassota – 10. miejsce
Franciszek Czapla – 11. miejsce
Iwo Beszterda – 13. miejsce
Piotr Orzechowski – 47. miejsce po heatach
Czterech naszych zawodników w TOP13! To była zacięta rywalizacja nie tylko z rywalami, ale i wewnątrz zespołu. Każdy z nich jechał na absolutnym limicie, a różnice między pozycjami były minimalne. Piotr, mimo pechowych heatów, pokazał wolę walki i cenne doświadczenie.
Podsumowanie wieczoru
To nie był zwykły weekend wyścigowy. To był test charakteru, wytrzymałości i ducha zespołu. Każdy z naszych zawodników pokazał, że niezależnie od okoliczności – są wojownikami gotowymi do walki o każdy centymetr toru.
Dziękujemy całemu zespołowi AMO Racing Team – mechanikom, trenerom, rodzinom i kibicom – za nieustające wsparcie. To dzięki Wam możliwe są takie chwile.